Asset Publisher Asset Publisher

Zimowe warunki a zwierzyna leśna

Mroźna i śnieżna zima to trudny okres dla zwierząt, brakuje wtedy jedzenia. Czy jednak oznacza to, że powinniśmy czym prędzej biec im na pomoc i podzielić się z nimi swoim obiadem? Co z kaczkami i łabędziami w parkach albo dokarmianiem ptaków we własnych ogródkach? Odpowiedź na te pytania jest jedna, jeśli chcemy pomagać należy to robić z głową.

Dokarmianie w lesie

Zima w lesie, z jej śnieżnymi zaspami, zamarzniętą ziemią, mrozem i wiatrem, to dla dzikich zwierząt ogromne wyzwanie.

W przeciwieństwie do ptaków, które potrafią migrować, czy borsuków, które zimują w suchych i ciepłych norach, nie wszystkie zwierzęta mają takie same możliwości przetrwania.

Jak radzą sobie te, które zostają na miejscu?

Jeleniowate, na przykład, często udają się na pola, gdzie szukają pozostałości po zeszłorocznych uprawach, a także obgryzają pąki młodych roślin czy korę z młodych drzew.

Aby zminimalizować straty spowodowane takimi zachowaniami, leśnicy oraz myśliwi podejmują wysiłki na rzecz dokarmiania zwierząt w trudnych zimowych warunkach.

"W czasie śnieżnych zim odsłaniamy połacie roślinności takich jak borówki, co ułatwia zwierzynie dostęp do nich. Zostawiamy również drzewa zgryzowe, z których swobodnie mogą korzystać. Wykładana też jest pasza do paśników. Należy jednak pamiętać, że dokarmianie wymaga wiedzy. Dostarczana do lasu pasza powinna być dostosowana do gatunków, które chcemy wesprzeć. Powinna być też wykładana w ilości, która zaspokoi ich potrzeby, ale nie będzie zalegać i się psuć. Gdy już raz zacznie się wykładanie karmy, trzeba je kontynuować do czasu aż warunki pogodowe się nie poprawią", mówi Tomasz Maćkowiak rzecznik prasowy RDLP w Poznaniu.

Zimą kluczowe staje się także zapewnienie zwierzętom odpowiednich mikroelementów. W tym celu stosuje się tzw. lizawki, czyli bloki soli umieszczane na drewnianych słupkach.

Pod wpływem wilgoci sól zaczyna się rozpuszczać, a zwierzęta mogą ją lizać bezpośrednio z drewna.

 

Zdjęcie przedstawia biegnącą sarnę
Zdjęcie przedstawia biegnącą sarnę

 

Niektóre gatunki wymagają szczególnej troski, jak na przykład żubry, które dziennie spożywają około 50 kg pokarmu.

Niestety, nie wszystkie tereny w Polsce, na których występują, są w stanie dostarczyć im takiej ilości pożywienia. Żubry to cenny gatunek, który cudem udało się uratować od wyginięcia, dlatego dbamy o ich populację, co jednak wymaga odpowiedniej wiedzy i rozwagi.

Niewłaściwe dokarmianie może prowadzić do chorób, a nawet śmierci tych zwierząt.

Co więcej, szybko przyzwyczajają się do łatwo dostępnego pokarmu i będą wracały do miejsc, gdzie go znalazły. Dlatego warto pamiętać, aby nie dzielić się z nimi resztkami jedzenia, takimi jak kanapki czy inne produkty z naszego stołu.

 

Ptasie stołówki

Jak zatem możemy pomóc zwierzętom w zimie?

Poza zwierzętami leśnymi, wiele ptaków odwiedza także nasze ogródki. Zwłaszcza te, które żyją w miastach, mają w zimie trudniejszą sytuację.

To właśnie w tym okresie możemy wykazać się pomocą, gdy surowa pogoda uniemożliwia im dostęp do naturalnych źródeł pożywienia.

 

Zdjęcie przedstawia infografikę z informacjami dotyczącymi dokarmiania ptaków. Źródło Archiwum Lasów Państwowych.
Zdjęcie przedstawia infografikę z informacjami dotyczącymi dokarmiania ptaków. Źródło Archiwum Lasów Państwowych.

 

Warto by wymienić kilka ważnych punktów, których przestrzeganie ułatwi nam pomoc ptakom bez szkody dla nich:

  • Dokarmiamy tylko wtedy, gdy występują mrozy albo gruba pokrywa śnieżna. W momencie odwilży i ocieplenia przestajemy zostawiać im karmę. Ptaki muszą zachować swój instynkt i umiejętność samodzielnego poszukiwania jedzenia.
  • Gdy już raz zaczniemy dokarmiać, należy robić to regularnie, póki wymagają tego warunki pogodowe.
  • Nie używajmy soli.
  • Nie dokarmiamy chlebem. Nie jest on zbyt pożywny dla ptaków, a często zawiera sporo soli i innych substancji poprawiających jego smak i wygląd. Ten rodzaj jedzenia może im bardziej zaszkodzić niż pomóc. Najlepszym rozwiązaniem jest mieszanka ziaren takich jak słonecznik, siemię lniane, kasza.
  • Jeśli chcemy wspomóc ptaki, dając im słoninę, musimy uważać by nie była solona. Należy również pamiętać, że wystawiona na świeże powietrze w momencie podniesienia się temperatury słonina zaczyna jełczeć, więc nie powinna wisieć dłużej niż dwa tygodnie.
  • Równie ważna co jedzenie jest też woda. Warto więc obok karmnika postawić poidełko ze świeżą wodą.
  • Unikajmy też kul w plastikowych siatkach, istnieje możliwość, że ptak się w nią zaplącze.
  • Bardzo ważnym punktem jest dbanie o higienę karmnika i miejsc dokarmiania. Należy sprzątać resztki niezjedzonej karmy, jak i odchody ptaków. W ten sposób zapobiegamy rozprzestrzenianiu się chorób i pasożytów.  

 

Fotografia przedstawia drewniany karmnik dla ptaków na drzewie. Fot. Rafał Śniegocki
Fotografia przedstawia drewniany karmnik dla ptaków na drzewie. Fot. Rafał Śniegocki

 

Jeśli robione z głową, dokarmianie ptaków może przynieść mnóstwo nowej wiedzy, zabawy i satysfakcji. Widok skrzydlatych łasuchów w karmnikach to naprawdę pozytywne przeżycie. 

 

Zachęcamy również do obejrzenia odcinka Obliczy Lasu, mówiącego o dokarmianiu ptaków.